Rok 2019 obfitował w premiery gier od polskich spółek zarówno z GPW jak i NewConnect. Oczekiwania inwestorów względem większości tegorocznych premier okazały się jednak zbyt wysokie. Zazwyczaj tuż przed albo zaraz po premierze gry, kurs akcji spółki ją wydającej tracił na wartości. Niespecjalnie miały znaczenie oceny gier, bo kursy akcji spadały po premierach zarówno wysoko jak i nisko ocenianych. Rok 2019, podobnie jak 2017, nie był dobry dla spółek gamingowych, które przeprowadzały ważne premiery gier.
Najważniejsze informacje gamingowe zostały zaprezentowane podczas tegorocznych międzynarodowych targów - E3 oraz Gamescom. Przede wszystkim CD PROJEKT zapowiedział datę premiery Cyberpunka, a Bloober Team zaskoczył zapowiedzią gry Blair Witch. Ostatecznie Bloober wydał dwa horrory i w obydwu przypadkach ostateczna premiera wypadła mocno poniżej oczekiwań inwestorów, CI Games natomiast wyprodukował 4. część Snipera, która mimo wysokich ocen również nie wywołała euforii na kursie akcji.
Zobacz także: Targi E3 2019 za nami. Oto aktualny kalendarz premier gier polskich producentów
Premiera Children of Morta w niemal idealnym szczycie 11bit studios
11bit studios po raz kolejny triumfował jako wydawca. Premiera gry „Children of Morta”, amerykańskiego studia Dead Mage miała miejsce we wrześniu. Jeszcze przed debiutem wishlista wyniosła ponad 200 tys. zapisów i to rozbudzało wyobraźnię inwestorów. Tytuł jest dostępny na platformie Steam oraz GOG w wersji na PC, natomiast wersja na konsole została wydana w październiku.
Spółka konsekwentnie rozwija swój pion wydawniczy i odnotowuje coraz wyższe wyniki finansowe z tego tytułu. Oceny gry są na wysoki poziomie, na samym Steamie wynoszą prawie 88%. Pomimo udanej premiery, kurs akcji spółki zaczął spadać i obecnie znajduje się na poziomie 350 zł.
Kurs akcji 11 bit studios rok 2019
Zobacz także: 11 bit studios jako wydawca nie zwalnia tempa – jutro premiera gry Children of Morta w wersji na PC
Spółka w tym roku wydała również swój flagowy tytuł „Frostpunk” na konsole. Pomimo że premiera gry miała miejsce w zeszłym roku, to nadal odnosi ogromny sukces. Przychody ze sprzedaży gry oraz dodatków na platformie Steam przekroczyły już 10 mln USD.
Premiery od PlayWaya coraz mniej istotne dla kursu akcji
Najbardziej wyczekiwaną premierą od PlayWaya był „Uboat”. Symulator został na razie udostępniony w formule wczesnego dostępu. Dzięki grze gracze mogą przenieść się w morski świat okrętów podwodnych z okresu II wojny światowej. Tematem przewodnim jest życie marynarzy III Rzeszy, którzy walczą o przetrwanie na swoich statkach.
Gra powstawała 3 lata, a jej producentem jest Deep Water Studio, czyli wewnętrzne studio PlayWay. Budżet był stosunkowo niski, bo wyniósł ponad 500 tys. zł. W dużej części został spłacony przed premierą, ze względu na przeprowadzoną z sukcesem zbiórkę na grę na platformie Kickstarter.
Zobacz także: Dziś premiera najbardziej wyczekiwanej gry spółki PlayWay 2019 roku. Ile warszawskiemu deweloperowi uda się wycisnąć z Uboata?
Drugą, wyczekiwaną i ważną produkcją PlayWay w tym roku był symulator gotowania. „Cooking Simulator” miał premierę w czerwcu, jednak nie zebrał najlepszych opinii na portalu Metacritic. Twórcą gry jest Big Cheese Studio, czyli wewnętrzny zespół deweloperski PlayWay.
- Cooking Simulator to świetna zabawa, pomimo żmudnego trybu kariery. Jest w niej wiele szczegółów na temat różnych przepisów, a osiągnięcie sukcesu wymaga dużo uwagi. (...) Cooking Simulator to nie pełny posiłek, ale świetna przekąska - napisał PC Games.
Obie premiery nie zostały najlepiej przyjęte przez samych inwestorów, dlatego też kurs akcji zareagował negatywnie na te wiadomości. Wejścia do sprzedaży obydwu tytułów zbiegły się ze szczytem notowań spółki.
Kurs akcji PlayWay rok 2019
Mimo rozczarowania jakie wywołały premiery dzisiaj kurs akcji PlayWay atakuje okolice historycznych maksimów, na skutek publikacji bardzo dobrych wyników finansowych. Wygląda na to, że spółka jest coraz mniej zależna od pojedynczych tytułów, a dużo ważniejsza jest efektywna sprzedaż całego katalogu gier, które do tej pory zostały wyprodukowane.
Zobacz także: Jutro premiera Cooking Simulator od PlayWay. To najbardziej oczekiwana gra spółki 2019 roku
Kolejna część Snipera lepsza od poprzedniej, ale kurs akcji CI Games ani drgnie
Jedną z najnowszych premier jest „Sniper Ghost Warrior Contracts” od CI Games. Jest to już 4. część flagowego tytułu spółki i już niedługo doczeka się trybu multiplayer. Będzie on dostępny jeszcze w tym miesiącu w ramach dodatkowego, bezpłatnego patcha do gry. Najnowszy tytuł został wydany zarówno na PC jak i konsole.
Mimo dużo niższego budżetu nowej części, chociaż nie jest znana jego dokładna wysokość, produkcja spotkała się z pozytywnymi ocenami od recenzentów. Krytycy uważają, że porzucenie zamysłu otwartego świata było dobrą decyzją spółki. Na portalu Metacritic gra uzyskała średnią ocen 71 na PC oraz 62 na PlayStation 4.
- Widzimy zdecydowanie pozytywne oceny od użytkowników zarówno na konsolach, jak i wśród graczy PC. Przekłada się to na wysoką sprzedaż, która jest zauważalnie wyższa niż poprzedniej gry w analogicznym okresie od premiery. Jednocześnie nasz zespół sprawnie dokonuje kolejnych poprawek na podstawie feedbacku ze strony graczy. Planujemy kilka dodatków, które wkrótce trafią do ich rąk. Lepiej rozumiemy graczy i budujemy społeczność wokół gry, czego odzwierciedleniem są dobre oceny gry - powiedział Marek Tymiński, prezes CI Games.
Kurs akcji CI Games rok 2019
Zobacz także: Jutro premiera kolejnej części gry Sniper Ghost Warrior. Fani produkcji CI Games na tryb multiplayer będę musieli poczekać do grudnia
Dwa horrory od Bloober Team
W tym roku Bloober Team ma za sobą dwie premiery gamingowych horrorów. Pierwszy z nich to druga część Layers of Fear, która została wydana pod koniec maja. Fabuła gry nawiązuje do dawnych horrorów, a głosu jednemu z bohaterów udziela Tony Todd (grał m.in. w serii „Oszukać Przeznaczenie”).
Gra została wydana zarówno na PC jak i konsole. Produkcja została oceniona na portalu Metacritic na poziomie 70 w wersji na komputery.
- Layers of Fear 2 to fascynująca gra, której celem jest eksploracja tajemniczego statku i jego ciągle zmieniającego się układu. To nie jest najstraszniejsza gra, ale niepokojąca natura wszystkiego, co napotykasz, nadrabia ją - ocenił portal Gaming Trend.
Zobacz także: Jutro premiera gry Layers of Fear 2, dlatego kurs akcji Bloober Team próbuje się wybić z konsolidacji
Ogromnym zaskoczeniem w tym roku było ogłoszenie drugiej premiery przez Bloober Team. Podczas czerwcowych targów E3, spółka zapowiedziała produkcję gry na podstawie słynnego horroru „Blair Witch Project”. Premiera gry odbyła się 30 sierpnia i została wydana jedynie na PC oraz konsole XBOX. Według zapowiedzi spółki, wersja na PlayStation będzie dostępna już 3 grudnia.
Pomimo początkowych problemów technicznych m.in. z optymalizacją, to gra „Blair Witch” była do tej pory najlepszą premierą w historii spółki. Na Steamie została oceniona na 68%. Jednak mimo pozytywnych opinii, po premierze kurs akcji drastycznie spadł i od kilku miesięcy utrzymuje się na poziomie 60 zł.
Kurs akcji Bloober Team rok 2019
Bloober Team pracuje obecnie nad kolejną produkcją, o roboczej nazwie „Medium”. Według informacji spółki, gra ma być przeznaczona na konsole nowej generacji, dlatego na premierę trzeba jeszcze poczekać. Może podczas targów w przyszłym roku dowiemy się więcej...
Zobacz także: Mocne spadki na akcjach Bloober Team po tym, gdy sprzedaż gry Blair Witch okazała się słabsza od oczekiwań inwestorów
Horrory również od Movie Games i The Farm 51
Zostając przy klimacie horrorów, to również dwie inne spółki z NewConnect wydały swoje produkcje. We wspólnej kampanii marketingowej The Farm 51 oraz Movie Games wprowadziło na rynek „Chernobylite” oraz „The Beast Inside”.
W połowie października jako pierwsza zadebiutowała gra „Chernobylite” od The Farm 51. Tytuł jak na razie jest dostępny w Early Access na platformie Steam oraz GOG. Premiera pełnej wersji ma nastąpić w przyszłym roku. Realizacja produkcji udała się dzięki zbiórce na Kickstarterze. Jak podkreśla zespół spółki, „Chernobylite” jest bardziej grą typu survival z elementami horroru.
Kurs akcji The Farm 51 rok 2019
Dzień po debiucie „Chernobylite”, premierę miała produkcja od Movie Games, czyli „The Beast Inside”. Gra została udostępniona w pełnej wersji na komputery PC, a dopiero później zostanie wydana na konsole. Jeszcze na kilka dni przed premierą, gra znalazł się na pierwszej stronie rankingu najpopularniejszych premier na Steamie. Movie Games również zdecydowało się na zbiórkę crowdfundingową na Kickstarterze na swoją produkcję.
Gra „The Beast Inside” została pozytywnie oceniona na portalu Metacritic - średnia ocen na poziomie 75. CD Action opisał tytuł Movie Games jako największa i najprzyjemniejsza niespodzianka tego roku. Jednak jak w przypadku pozostałych spółek, pozytywne oceny nie oznaczały wzrostów notowań i Movie Games również odnotowało spadki.
Kurs akcji Movie Games rok 2019
W obydwu przypadkach nie przełożyło się to na wzrost kursu akcji. Zarówno notowania The Farm 51 jak i Movie Games po premierze kluczowych produkcji tracił na wartości.
Zobacz także: Gra Chernobylite oraz The Beast Inside trafią w tym tygodniu do sprzedaży. The Farm 51 i Movie Games łączą siły we wspólnej kampanii
Green Hell od Creepy Jar
Produkcja „Green Hell” była przez rok dostępna w formule Early Access. Na początku września zadebiutowała w pełnej wersji na PC. W tym dniu wishlista gry przekraczała 420 tys. zapisów. Spółka poinformowała, że wersja na konsole zostanie wydana w przyszłym roku. Zarząd spółki liczy na sprzedaż 300 tys. egzemplarzy w pierwszym roku od premiery.
Tytuł od Creepy Jar jest zarówno symulatorem przetrwania oraz psychologicznym thrillerem. Gra została wysoko oceniona na portalu Metacritic – 77%.
- Green Hell jest odświeżającą grą survivalową. Poziom trudności gry sprawi, że wielu graczy będzie krzyczeć „krwawe zielone piekło” - napisał portal GameSpace.
Kurs akcji Creepy Jar rok 2019
Tutaj też nie ma niespodzianki. Podobnie jak w każdym poprzednim przypadku moment wydania gry zbiegł się z lokalnym szczytem na kursie akcji spółki. W tej chwili kurs akcji znajduje się prawie 20% poniżej tych poziomów. Mimo świetnego odbioru gry i wysokich ocen, oczekiwań inwestorów nie udało się przebić.
Zobacz także: Jutro premiera Green Hell od Creepy Jar. Wishlista na pełną wersję gry przekroczyła 420 tys. osób
Debiut Klabater i Crossroads Inn
Klabater w październiku zadebiutował na rynku alternatywnym tuż przed premierą kluczowej swojej produkcji. Kilka dni po pierwszych notowaniach na NewConnect, premierę miała gra „Crossroads Inn”. Jest to symulator tawerny osadzony w świecie fantasy, który pomimo przejściowych problemów spotkał się z dobrym odbiorem graczy.
W tydzień po premierze Klabater odzyskał wszystkie koszty produkcji poniesione na stworzenie „Crossroads Inn”. Wishlista gry cały czas rośnie i obecnie wynosi blisko 100 tys. użytkowników. Spółka jeszcze przed premierą gry zapowiedziała wydanie bezpłatnych DLC i płatnych dodatków oraz zaprezentowała całą mapę rozwoju tytułu.
- Nasz flagowy tytuł Crossroads Inn zadebiutował na platformie Steam oraz GOG 23 października. Od pierwszego dnia sprzedaży symulator tawerny wzbudził ogromne zainteresowanie graczy, o czym świadczy ich aktywny udział w komentowaniu gry na forum Steam, obecnie jest tam ponad 500 aktywnych wątków i 700 recenzji. W dniu premiery na wishliście mieliśmy 62 tys. zapisów, dziś liczba ta wzrosła do blisko 100 tys. – komentuje Michał Gembicki, członek zarządu spółki Klabater.
Kurs akcji Klabater rok 2019
W tym przypadku też nie było zaskoczeń. Pomimo dużego sukcesu gry, świetnej sprzedaży i dużego zaangażowania tytułu kurs akcji po premierze zanurkował i wciąż pozostaje poniżej poziomów ze startu sprzedaży.
Zobacz także: Klabater podsumowuje sukces Crossroads Inn. Wishlista symulatora tawerny zbliża się do 100 tys.
Dla fanów gamingu mamy dobrą wiadomość. Rok 2020 powinien być jeszcze bardziej emocjonujący od 2019. Atmosferę podgrzewa zwłaszcza premiera „Cyberpunk 2077” zaplanowana na 16 kwietnia 2020 roku. W tym przypadku również z miesiąca na miesiąc oczekiwania rosną. Czy w przyszłym roku producentom gier w końcu uda się przebijać oczekiwania inwestorów względem swoich tytułów? Jeżeli nie, to w przyszłości te oczekiwania niekoniecznie muszą tak rosnąć jak do tej pory.
