Przejdź do treści

udostępnij:

8 pomysłów na nietypowe inwestycje gdy na giełdzie jest źle, a stopy procentowe są niskie

Udostępnij

 

Jak inwestować gdy na giełdzie nie dzieje się najlepiej, a niskie oprocentowanie lokat przyprawia o ból głowy. Czemu nie spróbować nietypowego inwestowania? Inwestycje alternatywne też mogą przynieść zyski, trzeba tylko wiedzieć, jak się do nich zabrać.

Naprawdę warto zainteresować się tak zwanymi inwestycjami alternatywnymi. Pod tym pojęciem kryją się m.in.: monety ze szlachetnych kruszców, dzieła sztuki (obrazy, rysunki, plansze komiksowe, rzeźby), antyki, auta klasyczne i jeszcze kilka innych rodzajów przedmiotów, o czym poniżej.

Dlaczego warto inwestować nietypowo

Inwestycje alternatywne są dla Ciebie odpowiednie niezależnie od tego, czy jesteś początkującym inwestorem, czy zaawansowanym. Nawet jeśli posiadasz portfel akcji i obligacji, znajdziesz świetne uzupełnienie w świecie inwestycji alternatywnych znajdziesz. Jeśli jesteś początkującym inwestorem, a do tego relatywnie młodym, masz wiele czasu by nauczyć się jak inwestować na rynku monet, obrazów, antyków czy aut klasycznych i stać się dzięki temu naprawdę bogatym człowiekiem.

Inwestycje alternatywne są świetnym rozwiązaniem zarówno dla początkującego jak i zaawansowanego inwestora z kilku powodów:

  • pozwalają na dywersyfikację portfela;
  • ceny większości rodzajów przedmiotów kolekcjonerskich nie są skorelowane z rynkiem giełdowym, więc jeśli na parkiecie jest bessa, one niekoniecznie będą spadać, a może wręcz przeciwnie;
  • na rynku inwestycji alternatywnych zdarzają się „złote strzały”: możesz kupić stary imbryk na pchlim targu za 30 zł, a po kilku latach okaże się, że to bezcenny okaz, który na aukcji pójdzie za 30 000 zł;
  • niektóre inwestycje alternatywne, jak dzieła mistrzów malarstwa czy piękne antyki, mogą być doskonałą ozdobą mieszkania
  • i wreszcie, last but not least, kupowanie przedmiotów kolekcjonerskich zazwyczaj przeradza się w hobby, którym można pochwalić się przed znajomymi.

Poniżej przedstawiamy kilka pomysłów na inwestycje alternatywne.

Zobacz także: Rynek inwestycji alternatywnych jest pełen okazji. Oto 4 przykłady niesamowitych stóp zwrotu

Pomysł 1: MALARSTWO I PRACE NA PAPIERZE

Pierwsze, co przychodzi na myśl, gdy mówimy o inwestycjach alternatywnych, to obrazy oraz prace na papierze (grafiki i rysunki). Badania wskazują, że w długim okresie inwestycja w sztukę powinna ochronić kapitał przed inflacją. A może nawet przynieść premię sięgającą około 2 proc. rocznie ponad stopę inflacji. Inwestor, kupując drogi obraz znanego malarza, ma niemal pewność, że w długim terminie (co najmniej 10 lat) raczej na nim nie straci. Z drugiej strony kupowanie dzieł młodych malarzy to prawdziwa ruletka. Nie należy kupować dzieł sztuki na targach czy na aukcjach internetowych, a tylko i wyłącznie z pewnych źródeł, takich jak dom aukcyjny czy antykwariat cieszący się renomą.

Zobacz także: Jak inwestować w sztukę? Rozmawiamy z prof. Krzysztofem Borowskim z SGH

Pomysł 2: MONETY ZŁOTE I SREBRNE

Nie trzeba posiadać naprawdę głębokiej wiedzy, aby skutecznie lokować kapitał w monetach. Kupując monetę bulionową albo kolekcjonerską od banku centralnego lub znanej mennicy nie trzeba się martwić tym, czy kupiło się podróbkę. Ciekawe kolekcje monet czy numizmatów można zbudować za stosunkowo nieduże pieniądze. Jeśli chodzi o potencjał zysku, to najważniejsza jest wielkość emisji, czy też unikalność numizmatu. Bo im moneta rzadsza, tym droższa. Ważne są także tematy monet (w Polsce popularnością cieszą się monety z np. Janem Pawłem II).
 

1. Cena 1-uncjowej monety Krugerrand

kruger

Zobacz także: Jak inwestować w monety i czy to się opłaca – tłumaczy Przemysław Ziemba, prezes Polskiego Towarzystwa Numizmatycznego

Pomysł 3: FOTOGRAFIA

Inwestowanie w fotografię nie jest łatwe. Fotografia jako medium różni się od malarstwa tym, że wymaga specyficznej wiedzy technicznej. Kolekcjoner kupujący fotografię musi się też dobrze orientować w sile nazwisk, w sile prac, musi przeczytać sporo książek, w tym o historii fotografii, chodzić na wystawy, rozmawiać z ludźmi ze środowiska. Musi uczyć się poprzez oglądanie i bywanie.

Zobacz także: Jak inwestować w fotografię? - odpowiada Katarzyna Sagatowska, specjalistka rynku fotografii kolekcjonerskiej

Pomysł 4: WINO

Kupowanie pojedynczych butelek wina na aukcjach to „wyższa szkoła jazdy” i do tego kosztochłonna. Zwyczajny inwestor powinien skupić się na inwestowaniu w skrzynki. Nie trzeba mieć wielkiego majątku, by inwestować w skrzynki wina. Na pewno nie warto kupować skrzynek po kilkaset euro. By zainwestować całkiem sensownie w wino wystarczy kupić taką za ponad 2 tys. euro, czyli około 9 tys. zł. Wino z czasem zyskuje na wartości pod warunkiem, że trzymamy je w odpowiednich warunkach.
 

2. Notowania indeksu Liv-ex Fine Wine 1000 – 5 lat

wino 1000

Zobacz także: Rozmowa o inwestowaniu w Wino z Marcinem Piweckim: "Średnioroczna stopa zwrotu na rynku wina jest dość atrakcyjna, wynosi około 8-12%"

Pomysł 5: WHISKY

Od wielu lat na rynku whisky trwa hossa. Ceny idą niemal nieprzerwanie w górę, po około 25% rocznie. Perspektywy dla rynku whisky i dla całej branży są bardzo wzrostwe. Wszystkie dane wskazują, że podaż nie nadąża z zaspokajaniem popytu. Wielu producentów whisky ma plany znaczącego zwiększenia produkcji, ale biorąc pod uwagę to, jak bardzo rośnie popularność tego alkoholu w Chinach, Indiach i Azji Południowo-Wschodniej, wydaje się że trend wzrostowy jest niezagrożony w długim terminie. W whisky można inwestować, kupując beczki, butelki, albo udziały w specjalistycznych funduszach.

Zobacz także: Inwestowanie w whisky. Jak to robić i ile można zarobić? - rozmowa z Christianem Svantessonem założycielem Single Malt Fund

Pomysł 6: AUTA KLASYCZNE

Rośnie zainteresowanie klasykami, czyli autami klasycznymi. Przy czym trzeba pamiętać, że nie każdy stary samochód jest od razu dużo warty. To jeden z najczęściej popełnionych błędów przez inwestorów. Wartość klasyka określa się biorąc pod uwagę wiele czynników: historię marki, historię danego egzemplarza, ile sztuk wyprodukowano, stopień oryginalności, stopień odrestaurowania. Co ciekawe, auta klasyczne to inwestycja dostępna niemal dla każdego, czy masz do wydania 1 tys. zł czy 1 mln zł. Warto na początku skupić się na kupowaniu już odrestaurowanych egzemplarzy. Jeżeli kupimy samochód „do roboty”, to koszty prac mogą być wielokrotnie większe niż wstępnie zakładaliśmy, a czas realizacji potrwać kilka lat. Poniesione koszty będą zbyt duże, abyśmy na tej inwestycji wyszli na plus.

Zobacz także: Czy warto inwestować w samochody klasyczne i jak to robić z głową? - rozmowa z Patrykiem Mikiciukiem, ekspertem motoryzacyjnym

Pomysł 7: PLANSZE KOMIKSOWE

Wbrew pozorom, plansze komiksowe (nie mylić z komiksami!) to bardzo przyszłościowa inwestycja. Popatrzmy na to, czym bawią się dzisiaj dzieci. Nawet klocki Duplo są na franczyzie Marvela czy DC. Dzieci i młodzież dorastają w uniwersum komiksowym, które przeniosło się do kina, do telewizji w formie seriali, do gier komputerowych. Postaci dotychczas kojarzone tylko z komiksem stały się masowymi markami popkultury. Te dzieci, gdy dorosną i zaczną zarabiać, będą tworzyły kolekcje dzieł sztuki z ulubionymi bohaterami. Polski inwestor powinien złożyć swój portfel w połowie z prac artystów zagranicznych, w połowie z prac artystów polskich. Część polska powinna się składać w większości z prac rysowników młodych, a w mniejszej części z klasyków.
 

3. Cena plansz – okładek Johna Romity do serii „Amazing Spider-Man” (USD)

035

Zobacz także: Plansze komiksowe mogą być świetnym uzupełnieniem portfela inwestycyjnego – rozmowa z Markiem Kasperskim

Pomysł 8: ANTYKI

Rynek antyków to jeden z najtrudniejszych rynków inwestycyjnych. Inwestor powinien znać mechanizmy działania rynku, a także umieć ocenić i wycenić przedmiot. Problem w tym, iż wiedza ta ma charakter ekspercki, trzeba ją zdobywać w praktyce. Największe sukcesy finansowe odnoszą kolekcjonerzy wyspecjalizowani w danej dziedzinie, którzy nota bene potrafią nierzadko swoimi kompetencjami zaskoczyć niejednego historyka sztuki. Rynek antyków jest pełen okazji, można kupić coś za kilkaset złotych i sprzedać za kilka tysięcy. Często jest to jednak efektem szczęścia. Jest też nawiedzany przez mody - była moda na secesję, teraz na fali jest dizajn powojenny. Ale moda oznacza, oczywiście, górkę cenową...

Zobacz także: Jak inwestować w antyki i czy to się opłaca - rozmowa z dr Moniką Bryl z Domu Aukcyjnego Artissima

Źródła wykresów: 1. Monex, 2. Liv-ex, 3. ArtKomiks

Udostępnij